Maraton w najbardziej komfortowych butach na świecie – GEL-NIMBUS 25
Z czym „się je” maraton wie tylko ten, kto pokonał ten królewski dystans. Dobry „bucik” to podstawa, choć historia biegania zna przypadki pokonania dłuższych dystansów i w kaloszach. Chcieć to móc, jak to powiadają, tylko po co nam od razu tak ekstremalne doznania. Jesteś w formie i kondycji? Chcesz przebiec maraton w moim zdaniem najwygodniejszych butach biegowych na świcie? Oto one: GEL-NIMBUS 25.
Osobiście uważam, że pojawienie się w stajni ASICS modelu Novablast wywołało pewnego rodzaju woltę. Pojawił się but totalnie nowy, komfortowy, dynamiczny i w moim odczuciu rewolucyjny, oderwany od tradycyjnych „kanonów” obuwia biegowego marki Asics. Dla mnie: nowe, świeże, lepsze. Do dziś to moje ulubione buty biegowe.
Aktualnie przechodzę deja vu. GEL-NIMBUS 25 – najnowszy model o starej, klasycznej nazwie, ale totalnie inny niż poprzednie generacje. Zmieniło się wszystko! Poza nazwą. Jest naprawdę dobrze!
Kosmicznie komfortowa cholewka, absolutnie nie ma się wrażania noszenia butów biegowych. Stopa jest otulona, przyjemnie trzymana, a jednocześnie mamy poczucie przewiewności. Do tego mamy mega elastyczny język i specjalny kołnierzyk, który zapewnia lepszą swobodę ruchów i rozkłada się milusio wokół kostki. Nic nie drapie, nic nie ociera, nie ma sztywnych elementów. Bajka. Dodatkowy bajer, na dodatek eco? Główna część cholewki została wykonana w co najmniej 75% z materiałów pochodzących z recyklingu… znak czasu.
Kolejna nowość – PureGEL™. Nie taka tam wykła wkładka żelowa, tylko bardziej miękka i lżejsza. Co powoduje? Łagodniej lądujemy i mamy dodatkową amortyzację. Ważne dla wszystkich „piętaszków” (czyli osób biegających przez piętę – to miedzy innymi ja), dbacie o stawy i plomby… ciągle jest lekko, wygodnie i komfortowo.
Podeszwa wykonana z pianki FF BLAST™ PLUS ECO… gruba, soczysta słoninka… niby miękko, ale ciągle dynamicznie. But nie daje takiego sprężystego kopa jak Novablast, ale nie jest to też but do zwykłego „szurania”… naprawdę fajnie biega i można nieźle się rozpędzić. Dodatkowo, za naszą przyczepność odpowiada trudnościeralna podeszwa wykonana z gumy AHAR™... niby tej samej, co w modelu Novablast, która moim zdaniem, „o zgrozo”, powoduje, że NIMBUS trzyma się lepiej nawierzchni niż Novablast (dedukuję, że to kwestia kształtu bieżnika).
Co więcej?
GEL-NIMBUS 25 to but na „szwajcarską nogę”… popularnie mówiąc neutralną. Pozbawiony jest jakiekolwiek stabilizacji, choć należy zauważyć, że nie buja w nim tak jak w Novablastach. Jak dla mnie GEL-NIMBUS 25 stał się faktycznie prawdziwym nimbusem, przyjemną „chmurą”, w którą można wsunąć stopy i śmiało lecieć długie kilometry. Co fajniejsze, zakładając te buty natychmiast pozbywamy się obaw, że cokolwiek nam będzie dokuczać, doskwierać, uwierać czy przeszkadzać podczas biegu. Naprawdę uważam (za sloganem reklamowym), że faktycznie to niesamowicie wygodne buty i śmiało można w nich robić każdy maraton. Może to najlepszy moment, aby pomógł Wam pokonać te magiczne, królewskie 42 km i 195 metrów podczas 20. Cracovia Maraton, który odbędzie się już 23 kwietnia 2023 roku?