Zespół pasma biodrowo-piszczelowego
Osoby biegające zarówno profesjonalnie, jak i amatorsko, narażone są na szereg kontuzji, które mogą nieść za sobą długofalowe skutki - dlatego niezwykle ważna jest profilaktyka. Wspólnie ze specjalistami z zespołu Sportoklinik przygotowaliśmy cykl dotyczący najczęstszych urazów u biegaczy. Jednym z nich jest tzw. kolano biegacza, czyli uszkodzenie czy nadwyrężenie pasma biodrowo-piszczelowego. Jakie są jego objawy? Jak należy je leczyć? Odpowiedzi na te pytania i nie tylko, znajdziecie w pierwszej części naszego cyklu.
Pasmo biodrowo-piszczelowe to kolagenowa sztywna struktura rozpościerająca się po bocznej stronie uda. Górny przyczep znajduje się na grzebieniu talerza kości biodrowej, gdzie tworzą go włókna ścięgniste mięśnia TFL (naprężacz powięzi szerokiej), Gluteus Maximus (pośladkowy wielki) oraz Gluteus Medius (pośladkowy średni).
Dolny przyczep to boczna powierzchnia kłykcia bocznego kości piszczelowej (guzek Gerdy'ego). Wpływ na funkcjonowanie tego pasma mają również mięśnie czworogłowy i dwugłowy uda oraz łydka.
Objawami zespołu pasma biodrowo-piszczelowego (ITBS) są:
- ból bocznego przedziału kolana o charakterze rozlanym, trudny do precyzyjnego umiejscowienia,
- ból nasilający się przy treningu biegowym, wchodzeniu/schodzeniu po schodach, przysiadach,
- niewielki obrzęk kolana,
- dolegliwości zmniejszają się przy wyprostowanym kolanie.
Przyczyny zespołu pasma biodrowo-piszczelowego (ITBS) można podzielić na:
1. Anatomiczne /biomechaniczne:
- wady rozwojowe stawów biodrowych, koślawość czy szpotawość kolan, płaskostopie, a nawet różnice długości kończyn,
- funkcjonowanie w życiu codziennym (siedzenie w pracy, w samochodzie).
2. Techniczne:
- zbyt intensywny start biegowy (zbyt szybko chcemy osiągnąć cel zamiast skupić się na
progresji),
- źle dobrane obuwie do budowy stopy,
- brak odpowiedniej regeneracji,
- słaba umiejętność biegania – szczególnie na długich dystansach.
3. Społeczne (najrzadziej brane pod uwagę jako przyczyna):
- stres - który może powodować, że nasze ciało staje się „zamknięte”, przyjmuje pozycje bezpieczną, skuloną.
Ponieważ w naszym organizmie prawie zawsze silniejsze są zginacze, przywodziciele oraz rotatory wewnętrzne („wszystko do siebie – biorę, chronię się”) natomiast słabsze prostowniki, odwodziciele, rotatory zewnętrzne („wszystko od siebie – daję, atakuję”) dochodzi do napięcia i skrócenia struktur silniejszych, co skutkuje m.in. zwiększoną rotacją wewnętrzną bioder.
W efekcie zaburzeń równowagi mięśniowej, w związku z przyczynami podanymi powyżej, dochodzi do nadmiernego pociągania dolnego przyczepu pasma. Nakładające się mikrourazy podczas kolejnych treningów prowadzą do stanu zapalnego, bólu czyli SYNDROMU ITBS.
LECZENIE
W pierwszej fazie leczenia bezwzględna przerwa w treningu (tego typu dolegliwości nie da się wyeliminować kontynuując trening). Stosowanie protokołu R.I.C.E. lub w jego nowszej wersji P.E.A.C.E.&L.O.V.E
R.I.C.E.
R (Rest – odpoczynek) – w zależności od typu urazu odpoczynek oznacza przerwę w treningach, odciążenie uszkodzonych tkanek bądź ich całkowite unieruchomienie.
I (Ice – lód, chłodzenie) – w pierwszych dobach zaleca się stosowanie okładów chłodzących w celu redukcji obrzęku oraz dolegliwości bólowych. Okłady stosuje się w odstępach 2-3 godzin w ciągu doby, wykorzystując lód czy specjalne żele chłodzące.
C (Compression – ucisk) – bezpośrednio po urazie zaleca się stosowanie ciasnego ucisku w miejscu urazu, co zabezpieczać ma przed obrzękiem uszkodzonych tkanek.
E (Elevation – elewacja, uniesienie) – elewacja oznacza ułożenie uszkodzonego obszaru powyżej poziomu serca, co ma bezpośrednio wpływać na lepszy odpływ chłonki z dystalnych części – profilaktyka przeciwobrzękowa.
P.E.A.C.E. & L.O.V.E.
P.E.A.C.E
Protect – ochrona – podobnie jak we wcześniejszym schemacie najważniejszym jest nie pogarszanie obecnego stanu. Uszkodzone tkanki powinny zostać odciążone. Ograniczenie ruchu na 2-3 dni zminimalizuje ryzyko dalszych obrażeń. Należy tak dostosować pozycję ciała i sposób przemieszczania się, aby zminimalizować ból; jednakże długotrwałe unieruchomienie może pogorszyć jakość i wytrzymałość regenerującej się tkanki. Recepta? Znalezienie “złotego środka” ograniczonego najlżejszym bólem.
Elevate – uniesienie – analogicznie do schematu PRICE – nie zaszkodzi, a może pomóc.
Avoid anti-inflammatory modalities – unikanie środków przeciwzapalnych – różne fazy stanu zapalnego przyczyniają się do stopniowej regeneracji uszkodzonej tkanki. Autorzy tego protokołu zwracają uwagę nie tylko na ograniczenie leków, ale i krioterapii – obniżona temperatura może spowodować zaburzenie angiogenezy i rewaskularyzacji, a przy tym – zwiększyć liczbę niedojrzałych włókien mięśniowych. Zbyt agresywne leczenie zimnem może prowadzić do upośledzonej regeneracji tkanki i zbędnej syntezy kolagenu.
Compress – uciśnięcie – podobnie jak w przypadku uniesienia kończyny powyżej poziomu serca, stosowanie ucisku – za pomocą bandaży elastycznych lub plastrowania dynamicznego, czyli kinesiotapingu – dzieli specjalistów. Zdaniem jednych jest skuteczną metodą, zdaniem innych udokumentowano za mało prób. Wydaje się jednak, że ucisk zewnętrzny zmniejsza obrzęk i poprawia jakość życia.
Educate – nauczanie – nowy element postępowania w urazach. Niezwykle istotny, bowiem od współpracy pacjenta z zespołem terapeutycznym zależy skuteczność rehabilitacji. Z kolei zaangażowanie pacjenta uzależnione jest od poziomu jego wiedzy z zakresu jednostki chorobowej i planowanego leczenia, a także unikania powtórnego urazu. Pacjenci uzależnieni fizjoterapeutów nie należą do rzadkości – wielu z nich pokłada nadmierną nadzieję w elektroterapii, akupunkturze czy terapii manualnej. Wyedukowany pacjent nie tylko chętniej i bardziej efektywnie przejdzie rehabilitację, ale także nauczy się przeciwdziałania urazom.
Druga faza postępowania schematu P.E.A.C.E. & L.O.V.E. jest przez twórców określana czasem, jako faza „w której uszkodzone tkanki potrzebują miłości”:
L.O.V.E.
Load – obciążenie – na tkanki i stawy objęte urazem źle wpływa nie tylko przeciążenie, ale także zupełna relaksacja bez mobilizacji organizmu do naprawy. Aktywne podejście do ćwiczeń i ruchu przynosi korzyści większości pacjentów z zaburzeniami układu mięśniowo – szkieletowego. Należy ustalić bezbolesny zakres ruchu i w jego obrębie wrócić do czynności dnia codziennego. Za optymalną naprawę, przebudowę i zwiększenie wytrzymałości ścięgien odpowiedzialny jest proces mechanotransdukcji. Jest to proces, w którym czynnik mechaniczny przekształcany jest wewnątrzkomórkowo w różne typy sygnałów elektrycznych i chemicznych. Najczęściej wspominamy o nim w kontekście masażu leczniczego. Można więc powiedzieć, że odpowiednie obciążenie rehabilitowanego stawu może zadziałać na niego jak swoisty masaż.
Optymism – optymizm – nastawienie pacjenta do rehabilitacji i jego chęć współpracy stanowią najważniejszy składnik skutecznego przywracania do zdrowia. Strach, depresja, negatywne i katastroficzne myśli stanowią barierę na drodze do wyzdrowienia. Zadaniem fizjoterapeuty jest nie tylko edukacja pacjenta, ale także – rozwianie jego wątpliwości i obaw przed podjęciem rehabilitacji. Przestraszony i niepewny pacjent nie będzie wykonywał ćwiczeń w pełnym wymiarze, lub wykona je niedbale – i prawdopodobnie nie zrozumie celowości podejmowanych działań. Im wyższy stopień urazu, tym gorsze nastawienie może przejawiać pacjent.
Vascularisation – unaczynienie – układ sercowo – naczyniowy jest motorem napędowym w leczeniu urazów układu mięśniowo – szkieletowego. Odpowiednie ciśnienie i krążenie krwi w organizmie nie tylko poprawia ogólne samopoczucie, ale także podnosi wydolność organizmu. Co istotne, ćwiczenia aerobowe poprawiają funkcjonowanie i zmniejszają zapotrzebowanie na leki przeciwbólowe.
Exercise – ćwiczenia – aktywność fizyczna pomaga przywrócić mobilność, siłę oraz czucie ciała. Ograniczeniem jest tylko ból – znalezienie jego granicy pozwala określić maksymalny poziom, na jakim organizm może pracować ku naprawie, a nie przeciążenie urazu. Warto traktować ból jako wskaźnik progresji obciążenia i skomplikowania ćwiczeń – trenuj aż do granicy bólu, ale nie przekraczaj jej.
cd. pierwszej fazy leczenia:
Leczenie farmakologiczne należy stosować jedynie kiedy ból jest bardzo dotkliwy.
Leczenie fizykalne: krioterapia, jonoforeza, laser, tecar, indiba, fala uderzeniowa. W fazie tej oprócz leczenia fizykalnego należy stosować trening oddechowy (pozostałe ćwiczenia górnych partii ciała w tym cardio – należy kontynuować).
W drugiej fazie, po złagodzeniu dolegliwości, powinno się zacząć terapię manualną mającą na celu przywrócenie równowagi mięśniowej (masaż, techniki powięziowe, poizometryczna relaksacja mięśni (PIR), masaż tkanek głębokich, terapia punktów spustowych itp.).
Trzecią fazą, przed powrotem do biegania, powinien być odpowiednio dobrany trening, mający na celu wzmocnienie mięśni pośladkowych, kulszowo-goleniowcyh, łydek, rozciągniecie/rozluźnienie zginaczy, rotatorów wewnętrznych i przywodzicieli biodra, wzmocnienie tzw. stabilizacji centralnej.
Ostatnim elementem układanki jest dobór odpowiedniego obuwia lub wkładek i opracowanie planu treningowego.
mgr Piotr Cholewka
Zespół SPORTOKLINIK