„Każdy maraton wiąże się z niesamowitymi emocjami..." – tydzień z Cracovia Maraton

W biurowym korytarzu coraz mniejszy harmider, w pośpiechu pakowane są brakujące materiały, w kieszeni każdego z Organizatorów można znaleźć trytytkę… Cisza. Całe maratońskie życie przenosi się na Stadion Miejski im. Henryka Reymana, gdzie od kilku dni przygotowywane są pakiety startowe dla zawodników. Kilka finalnych, kluczowych spotkań, odpraw, ostatnie zerknięcie na komunikaty prasowe… Zaczynamy!

Tak powinien zacząć się ten dzień z perspektywy Organizatora, gdyby w najbliższy weekend rozpoczęło się biegowe święto w Krakowie. Wiemy na pewno, że w niedzielę nie spotkamy się na Rynku Głównym, nie usłyszmy odliczania i wystrzału na start 19. Cracovia Maraton. W przeddzień nie zobaczymy rywalizacji najmłodszych, rodzin, miłośników nocnych rywalizacji.

Przez ostatni rok nasze sportowe życie zmieniło się diametralnie. Biegacze musieli odłożyć swoje przygotowania i wykreślić ze swoich kalendarzy daty biegów, my – organizatorzy z wypiekami na twarzach wyczekiwaliśmy kolejnych informacji, które pozwalałyby nam zakasać rękawy i zacząć działać. Miesiącami staraliśmy się angażować zawodników do aktywności fizycznej – poprzez akcję #trenujwdomu, wirtualne wyzwania czy projekt PZU Cracovia Maraton pod hasłem to-ge(t)-ther(e). Do końca stycznia 2021 roku obserwowaliśmy sytuację i analizowaliśmy każdy możliwy scenariusz dotyczący biegowej wiosny w Krakowie. Podjęliśmy najcięższą decyzję, ale jedyną słuszną.

W tym tygodniu w biurze Cracovia Maraton zrobiło się bardzo sentymentalnie. Każda rozmowa kończy się głębokim westchnięciem i nawiązaniem do poprzednich edycji. Kiedy ktoś zaczyna opowieść: „A pamiętasz, jak prawie nie dotarły medale maratońskie…” (oczywiście dotarły, ale ile było przy tym nerwów! ;)), każdej osobie w teamie od razu jaśnieją oczy, a historie sypią się jak z rękawa. Ach, jak tęsknimy!

Nasze głosy, głowy i serca już nie są wypełnione smutkiem i żalem. Ostatnie miesiące nauczyły nas jednego – cierpliwości. Czekamy, działamy i będziemy gotowi, kiedy nadejdzie ten czas!

A tymczasem – przygotowaliśmy dla Was kilka niespodzianek! Chcemy Wam opowiedzieć o Cracovia Maraton z zupełnie innej strony – tej organizacyjnej, w której nie wszystko jest perfekcyjne, w której jest wiele nerwów i stresu przed startem. W tej rzeczywistości zdarzają się nieprzespane noce i drżenie o to, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik… W rzeczywistości, w której czuć team spirit, bo wtedy niemożliwe nie istnieje, a podziały na „obowiązki moje – twoje” odchodzą w zapomnienie… Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach, przy okazji przemierzania kilometrów treningowych Wy również wspomnicie o nas!

Połączcie się z nami i przy okazji zgarnijcie nagrody! 

Mamy nadzieję, że dołączycie do nas i dorzucicie kilka wspomnień od siebie… A będzie ku temu doskonała okazja! Już w sobotę, jeden z głosów naszego maratonu, zaprosi Was do wzięcia udziału w konkursie (z nagrodami!) związanym naturalnie z Cracovia Maraton. Chcemy znów połączyć się z Wami, gdziekolwiek nie jesteście – zarówno biegowo, jak i wspomnieniowo – mamy nadzieję, że znów poczujemy, że jesteśmy #together!

Specjalne zajęcia w ramach wspomnień i treningu do Cracovia Maraton

Wiemy, że w obecnej sytuacji nie możemy spotykać się z dużą grupą biegaczy, nawet przy okazji naszego projektu Biegaj w Krakowie i zaprosić wszystkich na wspólne zajęcia. Mamy jednak pewną propozycję, którą zorganizujemy zachowując wszystkie wytyczne związane z obowiązującymi obostrzeniami.

Już w czwartek uruchomimy zapisy do zajęć biegowych, które odbędą się w niedzielę maratońską. Gdzie, kiedy, co będziemy robić? Zobaczycie już za dwa dni! ;)

Bądźcie z nami i pamiętajcie, że Kraków zawsze będzie biegał razem z Wami! Gdziekolwiek nie będziecie w tę niedzielę! ;)